VAN GOGH reż. Alain Resnais, Francja, 1949, 18’

       Pierwszą wersję tego filmu Resnais nakęcił jako filmowiec-amator podczas swoich opodróży po Francji. Dzięki pomocy zawodowych scenarzystów powstała wersja kinowa, która wzbudziła duże zainteresowanie. Niezwykłością dokumentu o jednym z największych kolorystów jest świadoma rezygnacja z koloru, bo jak uzasadniał reżyser „tylko czarno-biały obraz pokazuje tragiczną architekturę dzieł Van Gogha”.
TERMINUS /STACJA KOŃCOWA/ reż. John Schlesinger, Wielka Brytania 1961, 21’

       Wzorcowy, klasyczny dokument twórcy późniejszego „Nocnego kowboja” opisujący – praktycznie jedynie wspaniałymi obrazami czarno-białymi – życie największego londyńskiego dworca kolejowego – Victoria Station. Schlesinger zagląda do zakamarków związanych z obsługą dworca – kasy, informatoria, nastawnie ruchu, ale przede wszystkim skupia się na obserwacji zachowań podróżnych. Raz obserwuje wycieczkę zakonnic, raz odjazd pociągu z więźniami, zagubione dziecko a nawet transport trumny. Studium uzupełnia jazzowa muzyka dyskretnie zastępujuąca komentarz.

UŚMIECH ’61 (OSMELI ’61) reż. Dusan Makavejev, Macedonia 1961, 12 ‘

       Drugi film dokumentalny w dorobku zbuntowanego filmowca-amatora. Reportaż ze studenckiego, międzynarodowego obozu przyjaźni pod gorącym słońcem Macedonii, m.in. młodzieży z Polski. Atmosfera socjalistycznego współzawodnictwa, ale i sporo obserwacji obyczajowych.

ANTRAKT  (ENTR’ ACTE) reż. Rene Clair, Francja, 1924, 14’
 

Debiut  jednego z najwybitniejszych reżyserów francuskich („Pod dachami Paryża”, „Milion”, „Słomkowy kapelusz”). Kino dadaistyczne i surrealistyczne w najczystrzym wydaniu, z którego wyłania się ówczesny Paryż wpisany w serię nonsensownych skeczy. Clair bawi się kinem, kamerą, techniką multiplikacji, aktorem, trochę w duchu „w kinie nie ma rzeczy niemożliwych”. To seans obowiązkowy dla wszystkich kinomanów.