TSOTSI reż.: Gavin Hood, scen. (na podst. powieści Athola Fugarda): Gavin Hood
zdj.: Lance Gewer, muz.: Paul Hepker, Mark Kilian, Vusi Mahlasela
w.: Presley Chweneyagae (Tsotsi), Terry Pheto (Miriam), Zenzo Ngqobe (rzeźnik), Kenneth Nkosi (Aap), Zola (Fela), prod.: RPA/Anglia 2005 (94 min)

Oscar ‘2005 za najlepszy film zagraniczny

Bohaterem filmu jest nastolatek z Soweto, który przybrał imię Tsotsi, co w miejskim slangu Johanesburga i okolic oznacza bandytę, kandydata na gangstera. W przestępczej hierarchii slumsów znaczy jeszcze niewiele, jego gang liczy raptem trzy osoby, ale determinacją i bezwzględnością innym nie ustępuje. Tsotsi ma broń i nie waha się jej użyć - strzela do kobiety, której kradnie samochód. Porywając auto, nie zdaje sobie sprawy, że w środku jest niemowlę. Porzuca wóz, ale malca zabiera ze sobą. Dla okupu? Bynajmniej, raczej dla swego odkupienia.