HANAMI - KWIAT WIŚNI (Kirschblüten - Hanami) reż.: Doris Dörrie; scen.: Doris Dörrie; zdj.: Hanno Lentz; muz.: Claus Bantzer, Niemcy/Francja 2008 (127 min)

w.: Elmar Wepper (Rudi Angermeier), Hannelore Elsner (Trudi Angermeier), Aya Irizuki (Yu), Maximilian Brückner (Karl), Nadja Uhl (Franzi), Brigit Michmayr (Karolin), Felix Eintner (Klaus), Floriane Daniel (Emma), Celine Tannerberger (Celine), Robert Döhlert (Robert), Tadashi Endo (tancerz butoh)

Grand Prix na MFF w Seattle' 2008

Pan Rudi wybiera się do Tokio, gdzie pracuje jego syn. Chce spełnić pragnienie zmarłej nagle żony: zobaczyć górę Fudżi. Syn biznesmen okazuje się kompletnie obcym człowiekiem. Nie mają sobie nic do powiedzenia - zupełnie jak ojciec i dzieci w "Tokijskiej opowieści" Ozu. Gdy jednak ojciec zostaje sam w mieszkaniu, zaczyna odprawiać dziwne rytuały. Zachowuje się, jakby żona cały czas była przy nim.
Ma ze sobą walizkę pełną jej rzeczy. Przymierza je. Nie ma w tym szaleństwa ani perwersji. Kluczem do tych performance'ów jest niwelujący wszelkie bariery japoński "taniec cieni" - butoh, którym zachwycała się żona. Tą fascynacją zdołała zarazić, zdawałoby się, obojętnego męża. Na "taniec cieni" składają się potoczne, nieharmonijne, nieoczekiwane gesty. Może go tańczyć każdy. Można w tym tańcu być dwiema osobami naraz - żywym i umarłym. Bo - wszyscy żyją i wszyscy umierają - jednocześnie.

Tadeusz Sobolewski - GAZETA WYBORCZA