YES - MENI NAPRAWIAJĄ ŚWIAT (The Yes Men Fix the World) reż.: Andy Bichlbaum, Mike Bonanno, Kurt Engfehr; Francja 2008 (90 min)

Nagroda publiczności na 6. Festiwalu Filmowym Planete Doc Review' 2009
Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych na 6. Festiwalu Filmowym Planete Doc Review'2009
Nagroda Publiczności na Berlinale' 2009

 

Kiedy mężczyzna reprezentujący koncern Dow Chemical ogłosił na antenie BBC, że jego firma wypłaci odszkodowanie ofiarom spowodowanej przez siebie katastrofy ekologicznej, prowadzący program dziennikarz oniemiał ze zdumienia. Zrobimy to, co powinniśmy byli zrobić już dawno temu - zapewniał przedstawiciel koncernu. Po dwudziestu latach już mało kto liczył na to, że chemiczny gigant ukaże ludzkie oblicze. Euforia trwała jednak bardzo krótko. Firma szybko zdementowała informację, a BBC poprosiło o wyjaśnienia na antenie. Okazało się, że mężczyzna, który składał zaskakujące obietnice, nie ma z koncernem nic wspólnego. Chcieliśmy w ten sposób przypomnieć, że nikt dziś nie liczy się z ofiarami - wyjaśnił.
"Czy można naprawić świat?" - proste, wręcz naiwne pytanie stało się kołem zamachowym działań dwóch alterglobalistów: Andy'ego Bichlbauma i Mike'a Bonanna. Duet wygłasza na przykład prowokacyjne przemówienie na konferencji firm naftowych, oferując nowy produkt - paliwo z... ludzkiego mięsa. Jako rzekomi przedstawiciele rządu USA, Yes-Meni obiecują oszukanym przez deweloperów mieszkańcom Nowego Orleanu uczciwe inwestycje. Zdemaskowani - wykorzystują zainteresowanie mediów do swoich celów. "Dokąd chciwość zaprowadzi ludzi?" - pytają. Po części dokument, po części mocumentary (fabularyzowany film dokumentalny) w stylu Michaela Moore'a, pełen humoru obraz ujmuje widza prostotą przekazu. Autorzy poruszają w nim najbardziej palące problemy współczesności: globalny kryzys, niesprawiedliwość społeczną, zagadnienia ochrony środowiska.

 


 

WIEK GŁUPOTY (The Age of Stupid) reż.: Fanny Armstrong; Wielka Brytania 2008 (89 min)

Jak będzie wyglądać Ziemia za 50 lat? W jakim miejscu znajdzie się człowiek? Czy spełni się katastroficzna wizja przyszłości: wody z roztopionych lodowców zaleją świat, oszalałe słońce wypali żyzne grunty, zapanuje wielki głód, a gatunki zaczną po kolei wymierać? Wiek głupoty to ambitnie zrealizowana próba przepowiedzenia naszej nieodległej przyszłości. Po kataklizmie ostatni z ludzi budują schron, w którym jak w biblijnej Arce przechowywane są ostatnie okazy zwierząt, owadów i roślinności. Postać kustosza tego przedziwnego miejsca tworzy brytyjski aktor Pete Postlethwaite (znany polskiej widowni z Orkiestry i W imię ojca). Jest rok 2055, mężczyzna przegląda archiwalne materiały z przeszłości i stawia pytanie, dlaczego nie powstrzymaliśmy zmian klimatycznych na Ziemi, kiedy jeszcze było to możliwe. Odpowiedzi szuka w całym stylu życia współczesnego człowieka, szczególnie zaś - nastawionego na konsumpcję człowieka Zachodu. W filmie znajdziemy wiele pomysłowo i niekiedy dowcipnie zrealizowanych animacji, które pokazują ewolucję gatunku ludzkiego, historię wojen o surowce, proporcje zużycia energii przez mieszkańców USA, Europy i krajów Trzeciego Świata.

 


 

PRZEDŁUŻYĆ ŻYCIE (Life Extended) reż.: Bigert & Bergström, Szwecja 2008 (58 min)


Przedłużyć życie to próba syntetycznego spojrzenia na odwieczną ludzką potrzebę kontroli życia i śmierci. W filmie szwedzkiego duetu Bigert & Bergstrom spotykamy gerontologa wierzącego, że rozwiązanie kwestii ludzkiej nieśmiertelności jest na wyciągnięcie ręki, architekta, który tworząc nowe kształty i przestrzenie, próbuje przeciwstawić się skandalowi przemijania, mnicha ruszającego w tysiącdniową podróż mającą przygotować go na nieśmiertelność. Naszymi przewodnikami są także żyjący chwilą ulicznicy i wiele innych mniej lub bardziej egzotycznych postaci, próbujących na różne sposoby zaczarować czas. Jak ujmuje to jedna z postaci - w dzisiejszych czasach starzenie się to coś, co możemy kontrolować. Rozwój biotechnologii sprawi, że przyszłe pokolenia cieszyć się będą znacznie dłuższym życiem.

 


 

KRÓLOWA I JA (The Queen and I) reż.: Nahid Persson Sarvestani, Szwecja 2008 (90 min)

Jej życie to gotowy materiał na ckliwy melodramat a'la Danielle Steel. Uboga, ale olśniewająco piękna dziewczyna (studentka architektury Farah Diba) spotyka potężnego monarchę (szacha Iranu Mohammada Rezę Pahlaviego). Ten zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Potem jest ślub jak z bajki, czwórka dzieci (pierwszy to wymarzony następca tronu) i... bajka się kończy. Protesty, które w 1978 roku ogarniają Iran, przekształcają się w regularną rewolucję, pozornie niezniszczalne struktury rządowe sypią się jak domek z kart, a rodzina szacha musi uciekać z kraju. 16 stycznia 1979 roku piękna cesarzowa wchodzi na pokład samolotu i swoją ojczyznę opuszcza na zawsze.
Czy zdawała sobie sprawę z przyczyn wygnania? Czy miała świadomość zbrodni, których dopuścił się reżim jej małżonka? Kim w ogóle jest dzisiaj Jej Wysokość Farah Pahlavi? Na to pytanie stara się odpowiedzieć rodaczka cesarzowej Nahid Persson Sarvestani ? kiedyś gorąca zwolenniczka rewolucji, dziś, podobnie jak monarchini, żyjąca na obczyźnie.

 


 

NASZ CHLEB POWSZEDNI (Our Daily Bread), reż.: Nikolaus Geyrhalter; Austria 2005 (92 min)

Najlepszy Pełnometrażowy Film Dokumentalny - Ashland Independent Film Festival, Oregon' 2007
Nagroda Główna - Festival International du Film d'Environnement, Paris'2006
Nagroda EcoCamera - Rencontres internationales du documentaire de Montréal'2006
Nagroda Specjalna Jury - The Jihlava International Documentary Film Festival'2006
Nagroda za Najlepszy Film - Ecocinema International Film Festival, Ateny'2006

Zadowolone krowy pasące się na pachnących górskich łąkach, rolnik z troską rozgniatający kłos zboża w dłoniach na tle zachodzącego słońca. Obrazki, jakimi karmi nas reklama produktów żywnościowych, nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Żywność, coraz tańsza, coraz szybciej produkowana - powstaje w laboratoriach, na taśmach fabryk, przy pomocy superzaawansowanych maszyn i technologii. I to obrazy tej rzeczywistości prezentuje Geyrhalter we wstrząsającym dokumencie Nasz chleb powszedni. Obrazom nie towarzyszy komentarz ? mówią same za siebie. Cykl produkcji, aseptyczne, gigantyczne przestrzenie, automatyzacja każdego etapu - od wysiewu, przez zbiór i przetworzenie rośliny, od poczęcia, przez hodowlę, po śmierć zwierzęcia. Coraz więcej, coraz szybciej, coraz taniej. Ludzie, którzy uczestniczą w tym technologicznym procesie, są zaledwie małym trybikiem w wielkim mechanizmie. Są takim samym jego elementem, jak wytwarzane produkty.