RETROSPEKTYWA KARELA KACHYNY
1. JA, JULINKA I KONIEC WOJNY, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1965
2. WÓZ DO WIEDNIA, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1966
3. ŚMIESZNY PAN, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1968
4. UCHO, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1970
5. I ZNÓW SKACZĘ PRZEZ KAŁUŻĘ, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1970
6. ŚMIERĆ PIĘKNYCH SAREN, reż. Karel Kachyňa, Czechosłowacja 1986
JA, JULINKA I KONIEC WOJNY (Ja, Julinka a konec velike valky)
reż.: Karel Kachyňa
scen.: Jan Procházka, Karel Kachyňa
zdj.: Jaromir Šofr
muz.: Jan Novak
w.: Zdenĕk Istiburek (Olin), Nadežda Gajerová (matka), Vlado Müller (ojciec), Gustav Valach (Cyryl), Iva Janžurová (Bertyna), Jurij Nazarow (rosyjski oficer), Eduard Bredun (Wasilij)
prod.: Czechosłowacja 1965 (136 min)
Grand Prix oraz nagroda FIPRESCI na MFF w Mardel Plata' 1966
Rzecz dzieje się w ciągu trzech wiosennych dni 1945 roku, podczas radzieckiej ofensywy na Morawach. Dni te przeżywa wiejski chłopiec, dwunastoletni Olin. Śledzimy jego tryb życia naruszony przez wydarzenia wojenne. A właściwie spotęgowany przez owe wydarzenia.
WÓZ DO WIEDNIA (Kočár do Vidnĕ)
reż.: Karel Kochyňa
scen.: Jan Procházka, Karel Kochyňa
zdj.: Josef Illik
muz.: Jan Novák
w.: Iva Janžurová (Krista), Jaromir Hanzlik (młody żołnierz), Ludĕk Munzar (ranny żołnierz), Vladimir Ptaček, Ivo Niederle
prod.: Czechosłowacja 1966 (78 min)
Młodej wieśniaczce powieszono męża. Nie walczył przeciw Niemcom. Zabili go dla postrachu. Wieśniaczka tej samej nocy pogrzebała męża – zbliżał się front, nie można było czekać. Przed brzaskiem weszli do jej domu dwaj żołnierze i nie bacząc na to, co się stało – kazali kobiecie zaprzęgać wóz i jechać z nimi. Powiedziała sobie, że jest to widomy znak od Boga". Taki opis poprzedza ekspozycję filmu. Potem prawie do ostatnich kadrów jesteśmy sam na sam z trojgiem, a wreszcie tylko z dwojgiem bohaterów, z ich tragicznymi konfliktami, namiętnościami, z desperackimi zrywami rozpaczy i odwagi, z tchórzostwem, wreszcie – z osobliwym aktem miłosnym ludzi, którzy jeszcze przed chwilą byli śmiertelnymi wrogami.
ŚMIESZNY PAN (Smĕšný pán)
reż.: Karel Kachyňa
scen.: Jan Procházka, Karel Kachyňa
zdj.: Josef Pávek
muz.: Zdenĕk Liška
w.: Vladimir Šmeral (prof. Šimek), Zdenĕk Kryzánek (woźny), Jiři Adamira (doktor Preclik), Josef Patočka (inż. Harmach), Danuše Klichová (dziewczyna na dachu), Evelyna Steimarová (pielęgniarka Nanynka), Carmen Mayerová (pielęgniarka Zezulová)
prod.: Czechosłowacja 1969 (80 min)
Sześćdziesięcioletni prof. Šimek przechodzi złożoną operację serca. Chirurg Preclik jest zadowolony z jej przebiegu, a sama operacja uczyniła ich sławnymi. Dla profesora to, co się wokół jego osoby dzieje, nie ma większego znaczenia, przynajmniej od czasu kiedy stracił życiową energię i chęć do życia. W latach 50. ubiegłego wieku, podczas nieustającej kampanii przeciwko prawdziwym i domniemanym wrogom ustroju komunistycznego, został niesprawiedliwie skazany na długoletnie więzienie. Wówczas opuściła go żona, córka i przyjaciele, a jego akademicka kariera legła w gruzach. Z okna szpitalnego pokoju obserwuje z wyraźną melancholią bawiące się chore dzieci oraz uroczą dziewczynę, która wypuszcza z koszyka gołębie na dachu pobliskiej kamienicy. Tak jest codziennie, aż do dnia kiedy dziewczyna nie pojawi się jak zwykle. Profesor jest tym zaniepokojony, podejrzewa, że coś musiało się jej stać. Wymyka się więc ze szpitala na ulicę, mimo że zdaje sobie sprawę, jakie to może mieć konsekwencje dla stanu jego zdrowia. Po długich poszukiwaniach udaje mu się trafić do mieszkania dziewczyny. Tyle, że mieszkanie jest zamknięte. Šimek namawia sąsiadów by pomogli mu dostać się do środka. Przeczucie, że stało się coś złego było trafne: dziewczyna próbowała popełnić samobójstwo. Pomoc lekarska nadeszła w samą porę, dziewczynę udało się uratować. Za to dla Šimka, emocje związane z tym wydarzeniem, okazały się zbyt dużym obciążeniem...
UCHO (Ucho)
reż.: Karel Kachyňa
scen.: Jan Procházka, Karel Kachyňa
zdj.: Josef Illik
muz.: Svatopluk Havelka
w.: Radoslav Brzobohatý (Ludvik), Jiřina Bohdalová (Anna), Jiři Cisler (Standa), Miloslav Holub (generał), Bořivoj Navrátil (Cejnar), Gustav Opočenský (kolega), Jaroslav Moučka (Vagera)
prod.: Czechosłowacja 1970 /premiera: 1990/ (90 min)
Akcja filmu rozgrywa się na nie określonym bliżej etapie "budownictwa socjalistycznego", prawdopodobnie za prezydentury Antonina Novotnego, acz ścisła chronologia nie ma tu poważniejszego znaczenia. Bohaterowie filmu to członkowie socjalistycznej "arystokracji", tzn. nomenklatury. Głównym protagonistą jest Ludwik, niegdyś robotnik i działacz partyjny w małym mieście, który dzięki zupełnemu brakowi kręgosłupa zdołał wejść w kręgi praskiego establishmentu i uzyskał stanowisko wiceministra.
I ZNÓW SKACZĘ PRZEZ KAŁUŻE (Už zase skaču přes kaluže)
reż.: Karel Kachyňa
scen. (na podst. książki "I Can Jump Puddles" Alana Marshalla): Ota Hofman, Karel Kachyňa
zdj.: Josef Illik
muz.: Zdenĕk Liška
w.: Vladimir Dlouhy (Adam), Zdena Hadrbolcová (jego matka), Karel Hlušička (ojciec), Vladimir Šmeral (młynarz), Darja Hajská (położna), Josef Karlik (stajenny), Jaroslav Satoransky (doktor), Zdenĕk Kryzánek (pijak), Božena Böhmová (siostra położna), Jana Švandová (siostra), Karel Vlček (proboszcz)
prod.: Czechosłowacja 1970 (91 min)
Srebrna Muszla na MFF w San Sebastian' 1971
Kachynia rozwija swą filmową opowieść na kanwie przeżyć małego chłopca, który uległ wypadkowi, został kaleką, ale później dzięki sile woli potrafi przezwyciężyć kalectwo i zrealizować swe dawne marzenie - dosiąść konia i znów skakać przez kałuże...
ŚMIERĆ PIĘKNYCH SAREN (Smrt krásnych srncu)
reż.: Karel Kachyňa
scen. (na podstawie opowiadań Oty Pavla): Karel Kachyňa
zdj.: Vladimir Smutný
muz.: Luboš Fišer
w.: Karel Heřmanek (Leon Popper), Marta Vančurová (Herminia), Rudolf Hrušinský (przewoźnik), Jiři Krampol (bokser), Lubor Tokoš (malarz), Dana Vlková (Irma), Ladislav Potmĕšil (dyrektor), Oldřich Vlach (Studený), Milan Riehs (dr Jakubiczek)
prod.: Czechosłowacja 1986 (94 min)
(...) Karel Kachyňa, który oparł scenariusz swego filmu na wątkach kilku opowiadań Pavla, wydobył z nich przede wszystkim niezwykły humor, często zabarwiony goryczą, przechodzący na koniec w wymiar tragiczny. Ojciec Leo jest tu przedstawiony jako prześmieszny komiwojażer, pracujący tuż przed wojną w firmie "Elektrolux" i zachwalający jej wyroby. Od ilości sprzedanych odkurzaczy zależy roczna premia. W skład rodziny poza komiwojażerem wchodziła żona i trzech urwisów. W pierwszej części "Śmierci pięknych saren" pozostaje ona jakby na uboczu